wtorek, 22 listopada 2011

mikołaje

Dłuższą chwilę mnie nie było.
Przepraszam za to.
Mieliśmy różne zawirowania z powodu przeprowadzki "na swoje' - nareszcie:)
A w międzyczasie powoli zaczynam myśleć o świętach - o pierwszych świętach - spokojnych, tylko naszych i z najprawdziwszą pachnącą choinką:)
Tymczasem... wydziergałam stado czerwonych Mikołajów.
Jakby komuś się spodobały - zapraszam:)


12 komentarzy:

  1. Jak dobrze Cię znowu widzieć :) Gratuluję przenosin, pachnącej choinki zazdroszczę (ja zaplanowałam pachnącą w domu, kiedyś...)
    A stadko mikołajowe jest urocze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super drużyna mikołajowa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne, bardzo mi się podobają - z chęcią przygarnęła! Gdzie można nabyć?

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę Cię nie było więc serdecznie witamy :)
    Fajnie, że jestescie już u siebie i to akurat a Świata :)
    Mikołajki cudne poczyniłaś :)
    Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ słodziaki z tych mikołajków...Gratuluję wygranego Candy u Muniany :)Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejciu jaki wysyp cudnych mikołajków:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję końca przeprowadzki! My też jesteśmy w połowie drogi ;)) A Mikołaje prześliczne! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne Mikołaje :) Chętnie przygarnęłabym jakieś... Są jeszcze wolne?? Może wymianka na spinki dla córci?? Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny ten pochód Mikołajów u ciebie :)
    Bardzo miłe miejsce...będe zaglądała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam, mikołajki mnie urzekły, śliczne stadko pozdrawiam i życzę równie dobrych pomysłów w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi się spodobały, ale po czasie ;)

    OdpowiedzUsuń